Ostatnie komentarze
- 3 tygodnie temu errorpitolik zgłaszają jednego za drugim, o nim pseud też poleciał
- 3 tygodnie temu errorYanek, spokojnie xd
- Reaktywacja we własnym sosie, zebrało się paru popaprańców i udają, że to ktoś z zewnątrz. Nikt już do was nie dołączy i to jest piękne, a tak szczekali xd
- 2 miesiące temu Krzyk i cierpienieZarozumialec odchodzi po raz kolejny. Wróć szybko XD
- 2 miesiące temu Krzyk i cierpienieMargerita z pindolem
- 2 miesiące temu Na ziemi niczyjej cz.1Grafomanka na nas robisz nieustannie wrażenie karykaturo poety
- 2 miesiące temu Na ziemi niczyjej cz.1zsrrknight śmieci jak śmierdzą to się wyrzuca a nie toleruje :)
- 3 miesiące temu Przeprosiny dla KoleżankiWolałam cie drapiącego ogolone pachy
- 3 miesiące temu PRZEPRASZAM LAURĘ – WIERSZ USUNIĘTYSchowaj swojego niedorozwiniętego ptaszka, Wampirku
- 3 miesiące temu CzułostkiRoma, długo wahałam się, aby ujawnić że jestem Grafomanką. Ale rozmowa z tobą wczoraj dużo mnie nauczyła. Uwidoczniła moje zacofanie i małostkowość. Teraz będę lepsza, Romo.
- 3 miesiące temu CzułostkiRomo, jestem zamaskowaną Grafomanka. Muszę się ukrywać, ponieważ Łukaszenka nie lubi jak rozmawiam z utalentowanymi poetkami
- 3 miesiące temu Czasami niebo bywa granatoweGrafomanka zaakceptuj bodźce, nie walcz z natarczywymi myślami. Ujmij je w słowach, a potem odetchnij, chociaż tyle ci gwarantuje. Ale dla ciebie to i tak dużo
- 3 miesiące temu Czasami niebo bywa granatoweGrafomanka nie pień się, skarbie nasz, oddychaj i twórz, bo słowa leczą, ale nie daje ci większych szans niestety
- 3 miesiące temu Czasami niebo bywa granatoweAle obszczymur, kwiat tutejszej inteligencji wstecznej. Kto pierwszy z wywalony ozorem przyleci?
- 3 miesiące temu Letni deszczwikindzy nie miel tyle ozorem, bo się zapowietrzysz. Chowaj kuśkę za rozporek i spadaj gdzie pieprz rośnie, o!
- 3 miesiące temu Letni deszczwikindzy schowaj siuroka zboczuchu. Nawet ci nie dygnie, a go eksponujesz jakby co najmniej metro w stolicy drążył. Wstyd
- 3 miesiące temu cera wypełniona namiętnościąsunburst dobry jest jebaniec, odkąd tu przylazł wyszukuje tylko najgorsze plewy i piłuje jęzor
- 3 miesiące temu cera wypełniona namiętnościąSwanSong tym bardziej nas dziwi kwiatuszku utalentowany, że marnujesz swój cenny literacki czas na tak podrzędny ściek jak Opowi. Skoroś taki ciosany w talencie, po kiego wała tu przyłazisz? :D
- 3 miesiące temu bolesne zbliżenie – drabbleVampire Fangs nie mam zamiaru stawiać swoich utworów obok twoich wysrywów antyliterackich
- 3 miesiące temu bolesne zbliżenie – drabbleVampire Fangs zaniżasz poziom literacki tego przybytku, umyj rączki i do łóżeczka
- 3 miesiące temu bolesne zbliżenie – drabbleVampire Fangs jełopie, albo zabawa albo chęć rozwoju. Idź się księdzu wyspowiadaj z tych bredni XD
- 4 miesiące temu DyplomSzkoda, że Margerita nie wygrała. Tyle lat czydobrzania, 7 - liczba pełna, liczba ostateczna. Ale i tak jest dobrze, poziom podtrzymany XD
- 5 miesięcy temu „Czas Miłości”Grafomanka zwal mi kounia
- pół roku temu Dobrego dniaGrafomanka z ciebie aktorka jak ze statystów w paradokumentach. Odezwała się ta co wszędzie klony Łukaszenki widzi. Zrób sobie przerwę od tego śmietnika bo ci szkodzi ewidentnie
- pół roku temu Dobrego dniaAdela nie będę niszczyć tej utopii, bo aż szkoda
- pół roku temu Dobrego dniaGrafomanka nie marynuj kolejne autorki swoimi pustymi słowami. Jak tylko nadarzy się okazja, pokażesz na co cię stać. Nie wytrzymasz, masz za bardzo narypane na tym punkcie
- pół roku temu ZIELONY KAPTUREK (HISTORIA PRAWDZIWA)Marna prowokacja bez ładu i składu. Jak ci się udzielają hormony to strzep sobie równo do obrazków wszystkich prezydentów USA
- pół roku temu Dobrego dniaAdela biedna istoto, już cię omamiła
- pół roku temu Dobrego dniaAdela musisz wykazać większą inicjatywę, bo widzisz, Grafomanka cierpi na ciężki przypadek nieuleczalnej portalowej padaki i ubzdurała sobie, że trzeba uświęcić jej talentem innych. Więc...
- pół roku temu NiechcemkoGrafomanka pewnie to nie ty spędzasz na tym śmietniku połowę swojego czasu. Gdzie się nie spojrzy to twoja anonimowa twarz, nosząca ślady życiowych zmagań z własnym beztalenciem