Ostatnie komentarze
- rok temu Kuchnia polowaDobre wejście: Chrzanisz. I od razu jest energia i zapał, bo słowo mocne, budzi protest, a też zaciekawia (dlaczego? Co dalej). Tylko masz tu i tam za dużo słów. Chrzan się rozwadnia, traci...
- rok temu ZimąŻeby wiersz był jeszcze bardziej zimny, mógłbyś przenieść jeden wers z pierwszej cząstki do tytułu. wtedy kształt wiersza byłby bardziej krystaliczny, przejrzysty, i tą krystalicznością...
- rok temu Hanakotoba - Nieodwzajemniona miłośćCzemu zwiędły dziś? Czemu kwiaty zwiędły dziś? Co się stało im? https://www.youtube.com/watch?v=IJWT68OumVs
- rok temu Najpiękniejszy prezent"Kalifornia mon amour - śmieszne niebo, co nie zna chmur." - tak śpiewała Elżbieta Dmoch z Dwa plus jeden. "Najbliższe wakacje spędzimy w Kalifornii"... Plany, nadzieje, a...
- rok temu Okres ochronnyTaka prosta interpretacja, to oczywiście za mało, żeby dać znak na temat pozostałych refleksji, do których zachęca Twoja opowieść. Jest tu np. wzmianka o tajemniczych eskapadach dziadka, dla...
- rok temu Okres ochronnyZaczęłam czytać, i mimo, że miałam coś pilnego do zrobienia, odłożyłam to na potem, bo nie mogłam się oderwać. Musiałam najpierw przeczytać do końca. Opowiadanie wciąga, a też -...
- Bettina, możliwe. Kość jest twarda, umacniająca, stanowiąca. Kość "obrasta" mięsem, a gdy "mięso" odpadnie - kość zostaje.
- rok temu skowytU mnie dzisiaj spadł śnieg i mój pies - jak co roku - wytaczał się w nim, jak w kąpieli wodnej, wybawił piłeczką, która musiała swoim chłodem szczypać w zęby. To było widać! Zrobiłam...
- Zastanawiający, mocny obrazek z niejednoznacznym zakończeniem: "Nigdy jej nie dotknął". Wobec tytułu: 'Napełnić pusty talerz", można pomyśleć, że ciała tych dwojga na...
- Dzięki.
- No pewnie, że nie. Nie jestem telefonem! :)
- rok temu ParamnezjaDla niej - déjà vu, a dla niego wcale niekoniecznie. Możliwe, że to wszystko sobie wyśnił albo wyobraził. Ładny obraz, więc jest się z czego cieszyć. Taka chwila - być może z...
- Taki telefon to trzeba szanować. Szlachetna pomyłka: uczuciami--->rodzicami. I mądra. Ale na drugi raz czytaj, co napisałeś i informuj wcześniej, że telefon sam się zarządził, że...
- A nie, tu z gramatyką OK.
- No to jeszcze dwie rzeczy: 1. Piszesz w komentarzu: Ale tu o żadnym bólu nie ma mowy, nie ma miejsca na ból... Jest za to zwykłe pogodzenie się z rodzicami... I akceptacja. Rodzice to...
- Szpilka, nie myśl, nie myślmy. Miejmy jeszcze wiele, wiele spraw do załatwienia.
- Szalej. Otóż nie. Kamień to słowo, które obciążone jest mocną symboliką. Np. gdy piszesz, że "ganiasz kamienie", ktoś, czytając może przypomnieć sobie nawet Syzyfa. Kamień...
- Pasja, dziękuję za ciekawy i obszerny komentarz. Czekanie na znak drugiej strony jest rzeczywiście słabe. Ale to też, mimo wszystko, objaw trwania tego, co zaistniało. Myślę, że z...
- "Początek pięknie baśniuje związek". Coś jest na rzeczy z tym baśniowaniem. Gdy się tak wraca i wraca, to jakby się wygładza, upięknia. Dzięki Tjeri za ten komentarz. I -...
- Szpilka, pisząc o odejściu ostatecznym miałam na myśli odejście z tego świata. Po prostu - śmierć. Póki się żyje - zagląda się w różne miejsca, z którymi się było jakoś związanym....
- rok temu Kiedy zechcę, nie nadeszłoOpisałeś straceńczy los kogoś utalentowanego, kto jednak nie wierzy w ludzi, a tym samym nie wierzy w siebie samego. ... z zapisanych kartek papieru robił samolociki i je podpalał. – I...
- Szpilka 😊 Czy wróciłam? Nie. Raczej - nie odeszłam ostatecznie, hahaha! Czasem tu zaglądam, ale przez długi czas nie czułam potrzeby pisania. Kilka dni temu taki impuls się pojawił....
- rok temu nie żałuj co za tobąDla rozrzewni, dla rozczulii, dla tkliwii... Ładny neologizm na końcu wiersza. W zasadzie to on buduje całość, nadaje ton. Jak tu się nie wzruszyć, gdy z talerza potrawa patrzy na ciebie? A...
- Co do zabawy słowem "ganiać", zauważyłam luźne podejście do związków wyrazowych: "(...) czwarte liście, łapki królika i żelazne podkowy, czy sól wokół łóżka i progu...
- Szymborska: Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Szalej.:...
- „Nic dwa razy się nie zdarza” – ale jak już raz się zdarzy... I oto – „zdarzyliśmy się”. Cały wiersz odbieram jako wariację na temat wiersza Szymborskiej,...
- rok temu Czekając na RobertaNarratorze, zapowiedziany przeze mnie dłuższy komentarz, to właśnie ten zalinkowany wyżej tekst. Twoja opowieść nie pozostawia obojętnym. To zaleta pisania.
- OK!
- Miło Cię widzieć, Dekaosie :) Tak, początki mają moc. Początki to olśnienia. W temacie pisania na przykład, początkami można nazwać pomysły. A w przypadku wielkich odkryć - często...
- Narratorze, dziękuję za pozytywny odbiór tego skromnego tekstu. Nie mogłam nie zareagować na przepiękną opowieść, zresztą - jedną z wielu, które tu zaprezentowałeś, takiej jakości.