O mnie
"wyjć posa shemat"
"Po to pan Bóg dał nam oczy, żeby robić na oko"
McWiliams
I vice versa
"Każdy jest kimś, nawet nikt"(nie wiem kto), "Nikt jest jak nikt inny"(Lotos)
czy to dziwne, że w angielskim skrót "btw" oznacza "bay the way" co możemy przetłumaczyć na "bo tak w ogóle" i również po polsku skrócić to na "btw"? Nie wiem, ale chyba wpadłam w paradoks
Nebulos – mgła po Łacińsku. Zapamiętać do końca życia.
Przestań.
Nathanael, Raphael :)
"Czy jeśli jest się dzieckiem, to nie powinno pisać się wesołych rzeczy? Nie wiem, jakichś głupich, czy coś?"– na to pytanie mam ochotę sobie odpowiedzieć.
To dziwne, że nie czuję klimatu wesołości. Nie lubię tego słowa, określenia, że coś jest "wesołe". Ono jest granatowe i jego kolor nie pasuje do znaczenia. Mój styl też nie pasuje. Więc nie będzie wesoło. Chyba, że mnie natchnie po jakiejś książce, ale szczerze w to wątpię. Czyli podsumowując, nawet jeśli jest się dzieckiem, nie trzeba pisać na wesoło. Kiedyś próbowałam i wyszło uroczo (to słowo z kolei jest ładne, bo żółte) co nie jest wesołością. Jeśli coś jest urocze, to jest żółte, a jeśli wesołe, to granatowe. Wniosek jest prosty.
"...Yes I look happy, happy all the time. But you don't see me, see me when I cry..." – Open door, Ismail
Podoba mi się butelkowa zieleń. Uspokaja i kojarzy się z lasem. Ładne te ściany.
https://www.youtube.com/watch?v=yY9rAppqzvg&t=1078s
to takie dosłowne, jakby coś leżało mi na klatce piersiowej. Nie wiem czemu. Nie powinno. Nie wiem kiedy spadnie, bo nie wiem kiedy wydarzy się sytuacja, którą się stresuję i nie wiem czy to sytuacja.
Patrzenie jest nieme, obserwowanie zatracające.
He's never gonna make it
All the, poor people he's forsaken
Karma is always gonna chase him for his lies
It's just a game of waiting
From the, church steeple down to Satan karma
There's really no escape until he dies – Outrunning Karma, Alec Benjamin
nie uważam, że coś mi jest. może trochę czasem, ale teraz nie.
to cholerne błędne koło z którego nie da się wyjść
zamknę. przecież ma prawo
Wszelkie prawa (drukowanie, kopiowanie itd.) zabronione, teksty chronione prawami autorskimi (według ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku). Jestem pewna, że zakładając tu konto ktoś mi zagwarantował, że wszystkie teksty są objęte prawami, ale wolę się upewnić.
Hiperwrażliwość – sprawdzić, czytać, dowiedzieć się więcej. Nie lubię pochopnego diagnozowania się książkami. Nie wiem też, czy utożsamianie się z każdą kolejną stroną tej książki jest zdrowe. Pewnie nie. Myślałam, że każdy człowiek to przeżywa. Nie wyobrażałam sobie innego światopoglądu. Nie chcę się nastawiać. Nie chcę znowu udowadniać sobie czegoś na siłę, albo wciskać sobie kolejnego kitu o wyjątkowości. Dlaczego objawy pasują? Dlaczego ona opisuję te konkretne myśli i uczucia? To nie do końca oscylowanie między miłością a nienawiścią. Może po prostu nabrałam dystansu do samej siebie? Dlaczego jeż na okładce tej książki jest tak cudownie zilustrowany?
Couting Stars w wykonaniu Simply Three jest tak wzruszające i tak piękne, że mam ochotę słuchać tego do końca życia w zapętleniu i przy refrenie krzyczeć aż do utraty tchu. Po prostu cudowne, nie do wytłumaczenia jest mój zachwyt w tym momencie. Dlaczego nie znałam tego wykonania wcześniej?
Mam ochotę pofilozofować. Dużo mam pytań, tylko na raz ciężko mi je przytoczyć. Czasem myślę, jakie jedno pytanie mogłabym zadać, żeby odpowiedź zawierała wszystko to, czego nie rozumiem, ale jest tego zbyt dużo, żeby zebrać wszystko w całość. Mogłabym na przykład spytać po prostu "dlaczego?", lecz wyjaśniło by to jedynie część moich wątpliwości. Dlaczego? O, tutaj znam odpowiedź. Bo za dużo myślę.
"Ja nie mam przyjaciół, tylko znajome twarze"
nie sądziłam że tak pokocham Rin, Kitaja i tych wszystkich których teraz już nie kocham, bo zdradzili.
chcę te kolorowe wydanie, gdyż historia też jest barwna, przez co kolor beżowy z czerwonymi detalami nie pasuje