Dziękuję za odwiedziny i komentarz. W mojej rodzinnej wiosce prąd pojawił się w 1965 roku - czyli czujesz temat.
Dziękuję za wizytę.
Bardzo dziękuję za wizytę i miły komentarz.
Dziękuję za wizytę i komentarz. Takie ciemne niebo można jeszcze dzisiaj zobaczyć. Wystarczy wyjechać z miasta.
Agrafko, o Australii nigdy nie pisałem.
Dziękuję Ci za wizytę i rzeczowy komentarz.
"do czasu oczywiście gdy ktoś zacznie zadawać pytania i krytycznie myśleć" - takiego momentu nie będzie. Starsi, którzy to widzą wkrótce poumierają, a młodzi nie będą widzieć...
D.T. zaczyna swoje urzędowanie podobnie do Hitlera: od krzyków i spektakularnych posunięć. Oby dalej nie poszło to tak, jak za Adolfa.
No, i zamiast dyskusji o tekście ireneo zrobiła się polityczna pyskówka.
Conie, wypowiadaj się na temat tekstu, a nie siej tu Pis-owskiej ideologii.
Praca i przyszłość jak marzenie.
Smutne, ale pięknie napisane. Każdy chyba ma w swoim życiorysie kawałeczek tego opisanego. Jeden więcej, drugi mniej, ale każdy chyba ma.
Zupełnie tego nie rozumiem, ale przeczytałem z zainteresowaniem.
A tymczasem u nas stary bałagan.
"Nerwica kontroluje całym twoim ciałem" -> "Nerwica kontroluje całe twoje ciało." Problem został zarysowany, ale bardzo pobieżnie. Pozdrawiam.
Dziękuję Ci za wizytę i komentarz.
Dziękuję Ci za wizytę i komentarz. Niestety zakończenie jest takie jak i życie bohatera, czyli byle jakie.
Dziękuję Ci za wizytę i komentarz.
Komentowałem to już na innym portalu, ale jeszcze raz napiszę, że świetne.
Ładny tekst. Niestety nie każdy ma takie miasteczko, bo ludzie z dużych miast nie mają i nawet nie czują tych klimatów. Ja mam takie miasteczko i dlatego tekst mi się podobał. Popraw edycję...
Piękny tekst o człowieku jakich wielu spotykamy, ale niewielu zauważamy. Brawo.
Normalna praca, czynny wypoczynek i zero internetu.
Ludzkie losy są trochę jak pociągi. Z reguły jeżdżą po utartych torach, ale czasem są wypadki. Pozdrawiam.
Cieszę się.
Miło mi. Pozdrawiam
Dziękuję Ci, że wpadłaś i dziękuję za miły komentarz.
Dziękuję Ci za wizytę i komentarz. Zupełnie dobrze mogłoby być odwrotnie i Baba zostałby ZOMOwcem, koledzy wstąpiliby do Solidarności. Któż to wie? Ja jednak pozostanę przy mojej wersji.
Dziękuję Ci bardzo za wizytę i krytyczny komentarz. Możliwe, że temat jest wyświechtany. Trudno - napisałem jak umiałem.
Dziękuję Ci bardzo za wizytę i obszerny komentarz. Uważam, że masz rację, a temat jest trudny i niekiedy bolesny, ale jest.
Ja szczególnie pamiętam i cenię nauczycieli SPRAWIEDLIWYCH.
