O mnie
Nie słodzę herbaty, bo od jakiegoś czasu nie jestem w nastroju na słodycz. Zmieniła mi się twarz, powinnam znów od podstaw nauczyć się uśmiechać. Kiedy moja dusza boleśnie przekwitała, uświadomiłam sobie, że dojrzałam w swym życiu jedynie do kawy. Gorzkiej kawy. Taka z kolei najlepiej smakuje o drugiej nad ranem, na parapecie drugiego piętra. Chyba że tak mi się tylko wydaje. Wypijam dziennie cztery energetyki, na playliście same smęty, a w głowie wciąż jeden obraz uparty. Bezbarwna miłość. Colorless love.