Dobre, na masełku
Oddany...
wypracowanie na polaka anno domini 2004
to niezła publicystyka xd
do końca myślałem, że jednak wezmą ten ślub
Pochłonąłem ostatnie dwie na raz żeby nie hamować sobie emocji. Oby więcej takich fajnych serii, można wpaść i coś dobrego poczytać :)
I tu zaznaczam, że byłem. Ciągle zaciekawia, no inaczej bym nie wracał do czytania :)
Tłum zwarty i ciekawy, każdy coś od siebie daje, lecę do kolejnej ;)
Jakoś tak wyszło, że pomysły na nosy mnie naszły. Po tej przygodzie nastąpi spodziewana odmiana :)
Też lubię gadać, ale podobno umiem też dobrze słuchać. Kilkoro znajomych, tych dalszych i tych bliskich powiedziało mi o tym, że umiem słuchać i nie sprawiać wrażenia znudzonego ich...
Musi żyć, żebym miał o kim pisać te historyjki. Ale na pewno ma też farta, choć raczej nie zdaje sobie z tego sprawy
Amnezja spowodowana przejściem przez portal międzywymiarowy najwyraźniej podziałała na mniej odważną część maga. Zapomniał jak być tchórzem xd
Na głównej jest limit 2 prace na dobę.
Bardzo lubię czytać o takich wspomnieniach. Moja babcia nadal słucha tych radiowych seriali, ale mówi, że to już nie to, co kiedyś, popsuło się. Pomyśleć, że w mojej rodzinnej wiosce prąd...
droga_we_mgle haha, miałem napływ twórczego ciśnienia, wykorzystałem :))
Jestem wielki fanem Blok Ekipy od lat, kapitana tak na oko trochę oglądam ale nie za często. Z tym zleceniodawcą to poleciałem, wstyd i hańba! Dziękuję za lekturę kulawego F :)
droga_we_mgle no nie ma tłumów ani tłumików, ale mi radość sprawia już samo pisanie, więc spoko. O ile oczywiście nie mam akurat twórczego doła :)) Ale czytelnicy to zawsze kop motywacyjny...
Ostatnio przechodzę jakiś marazm twórczy, z które próbuję usilnie wyjść. Średnio wychodzi. Dzisiaj podejście kolejne, może tym razem impas zostanie przełamany, dzięki za odwiedziny :)...
Ostrożnie podchodzę do tych informacji, ale z drugiej strony tak samo nie mam powodów by nie wierzyć.
Wianeczek ja żeby odpocząc od jednej historii piszę inną. Tylko w wyjątkowych sytuacjach nie piszę wcale, odpoczywając totalnie od pisania ;)
Przerwy dobrze robią, odświeżają umysł, ale akurat ta była trochę wymuszona. Wracam dzielnie :)
Wianeczek no ciągnę go za rękę, ale wyrywa się skubany ;)
Ciekawość prowadzi mnie dalej lecz na dzisiaj starczy. Robi się gęsto, specyficzny i fajny klimat wciąż dominuje
Krótko ale barwnie, szanuję za lekkość i humor, bez zadęcia;)
Wracam po kryzysie, dobrze czytnąć coś na uśmiech ;)
pośmiane, miło mi ;)
Krótko ale interesująco. Opisy jak zwykle dają radę :)
Zaspałem, a raczej zarobiłem się, a tu proszę, już tyle odcinków do przodu. Wracam powoli, dzieląc lekturę z pisaniem dziejów koślawych Farloka. Świat ciągle zaciekawia, do tego korzystne...
droga_we_mgle kto wie gdzie wiatr wyniesie
A u mnie zawsze ciężko było żyłe znaleźć. Dobra rada, zapamiętam :)
