Wnuczka Pszczelarza (1)~zapoznanie
Styczność z pszczołami miałam już jako dziecko. Razem z kuzynostwem bawiliśmy się na ogrodzie u wujka, za każdym razem kiedy chcieliśmy łapać pasikoniki na łące, musieliśmy przejść wąską ścieżką obok uli. Rodzaj pszczół, którymi opiekował się wujek nie był zbyt przyjazny. Mam wrażenie, że te owady odzwierciedlają charakter właścicieli. Za każdym razem gdy ktoś zbliżał się do ich terytorium, boleśnie kąsały. Dlatego często jako dzieci przebiegaliśmy obok jak najszybciej się dało, aby nie zdążyły na nas usiąść. Wielokrotnie któryś z nas wracał z płaczem do domu, po duży plaster cebuli na ukąszenie i szedł bawić się dalej. Jako dzieci nie wiedzieliśmy, że pszczoły są częściowo ślepe przez co nie mogły nas rozpoznać jako ofiary. Za to mają znakomity węch, którym wyczuwają hormony wydzielane przez człowieka i atakują tylko wtedy, gdy do ich nozdrza dostanie się kortyzol!
Dlatego tak ważne jest aby zachować przy nich spokój.
I tak właśnie brzmi pierwsza lekcja pszczół.
"ZACHOWAJ SPOKÓJ"
~Krótki esej o tym jak pokochałam pszczoły i czego mnie nauczyły~
Pojawi się w kilku częściach.
Zapraszam do czytania :)
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania