Porażka, Mar, połowa tekstu to droga bohaterki z domu do biura. Nie skupiasz się na czymś, co przyciągnie czytelnika, tylko na jakichś pierdołach. Śniadaniem udała się do pracy? Super, mamy futurystyczny środek lokomocji. 😁😁😁 Nie oceniam.
ZielonoMi, Marg dobrze wie co pisze, skupia się i wie, a Ty kombinujesz i całe lata jej przeszkadzasz. Nie pozwalasz się w pełni wyrazić, ale ciebie rozumiem - hobby.
Kurwa wam to normalne się nie dogodzi. Staram się pisać bez szczegółów też źle nie ważne, jak bym nie napisała to zawsze znajdziecie coś żeby się przypierdolić
Nikt się nie przypierdala. Od kilku dobrych lat próbuje Ci cały czas wyjaśnić, że piszesz rzeczy zbędne, ale to jak grochem o ścianę. Po co pisać, że podeszła do biurka? No chyba nie skakała, wiadomo, że podeszła. Albo że znalazła się w korytarzu. To takie ważne w fabule? Następnym razem pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz, nie na hurra.
Niby czekasz na jakieś uwagi, ale reagujesz bardzo agresywnie i nieelegancko, na przykład Twoja reakcja na wypowiedź SwanSonga. Ale zaryzykuję i zwrócę Ci uwagę na słowa "po czym". W krótkim tekście wystąpiły cztery razy. Mozna zastąpić je innymi synonimami ( następnie, potem...), albo inne zdania budować: opuścić te słowa jako zbędne, albo zdania połączyć z "i", albo, albo, albo... Krótko: wzbogać tekst innymi środkami wyrazu. No to na tyle. Wybacz moje mądrzenie się. Pozdrawiam serdecznie.
Twoje teksty przypominają suche sprawozdania. Gdybyś dodała godziny z minutami, byłby rozkład jazdy. Szczegółów powinno być dużo, ale nie takich: "wyszła, przyszła, usiadła, wstała". Weź, przeczytaj jakąś porządną książkę (nie czytadło) i zobacz, jak to wygląda.
No ale załóżmy - czy tysiąc pierwszy harlekin wniesie więcej, niż dziewięćset dziewięćdziesiąty dziewiąty? Nie ma co się tego... Marg jest bardziej od pisania.
Margerita, Mardź , a weź przeczytaj Mistrza I Małgorzatę, autora nie ma na opowi, ale tez dobry
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5078119/mistrz-i-malgorzata
Tu znalazłem na szybko wersję okrojoną: https://lekturki.pl/teksty_/QQQmistrz_i_malgorzata_tekst.pdf
SwanSong nie prawda ona wiele pracy włożyła w książkę zanim ją wydałam jak śmiesz obrażać innych najpierw sam coś napisz i opublikuj a wtedy oceniaj a może boisz się że zostaniesz zrównany z błotem tak jak to robisz z innymi?
Margerita Ja publikuję, ale nie zniżam się do publikacji na ridero, mam normalne korekty i masę krytyki, ostrzejszej niż ty w życiu widziałaś. A jej książka jest fatalna i tyle.
ZielonoMi Dlaczego zakładasz, że jej nie będzie? Rozumiem, chciałbyś powypominać mi błędy ;) Nie martw się, robię ich wystarczająco, aby korekta miała zajęcie.
SwanSong Z ciekawości chciałam zobaczyć, co piszesz, ot, cała tajemnica. Mógłbyś wrzucić jakiś krótki tekst na opowi, A nie tylko do Mar się czepiać (choć już tak mnie wkurwiła, że jej bronić więcej nie będę, a jeszcze sama dojadę, jak przegnie pałę). Wdzięczność, kurwa mać, za miesiące czytania tego gówna i pomagania księżniczce.☹😁 Zastanów się nad tym tekstem, nie bądź cipa.😁
ZielonoMi, Jak napisze, to tu nie wstawia, mógłby napisać dla tu i gdzie indziej nie wstawiać. Musi kiepsko pisać, bo jak taki zdolny, to co mu szkodzi napisać i pokazać kunszt - o dupie marynie, ale jak! A on, że nie zasługujemy, niegodni go czytać.
ZielonoMi Mógłbym wrzucić, ale po co? Nie będę pisał tylko na opowi, bo potem nic z tym tekstem nie zrobię. A od Mar się odczepię, gdy uzna, że pisze słabo i robi masę błędów. Nie lubię grafomanek z przerośniętym ego, które na dodatek uważają się za publikowane, bo wydały w ridero.
Cipą nie jestem, cis-mężczyzna ze mnie ;)
Margerita Tak napomknę, że ciężko jest nazwać Ridero wydawnictwem. To bardziej możliwość wrzutki własnej twórczości i ewentualnie sfinansowanie jej wydania na nośniku fizycznym. Ani to prestiżowe, ani nobilitujące.
Margerita Pustaki to ludzie, którzy myślą, że ridero jest wydawnictwem. Daj książkę do normalnego wydawnictwa, przeczytają i ocenią. Jesli się zgodzą wydać twoją grafomanię, to powiem, że jesteś wydawana. Ridero wypuszcza wszystko, nie sprawdzając jakości.
Margerita, Nigdy nie czytaj książek innych autorów, aniżeli tylko tych, którzy zanim się wydali, byli na portalach literackich i zawęź krąg do tych z systemu wydawniczego Ridero.
Niekoniecznie, wśród ludzi z portali też znajdą się talenty. Tu masz dziewczynę z Lola. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/257599/dzwiek-ocalenia *** Tu też https://lubimyczytac.pl/ksiazka/257599/dzwiek-ocalenia *** Można? Można; notabene czytałam pierwsze opko jeszcze na portalu i jest w dechę. Dałabym 8/10.😁
ZielonoMi, Ale Marg zda się nie czytać innych w ogóle. Trzasnęłaby sobie jakieś, ale ona nie czyta pozaportalowych autorów, to jej już nie polecam, a poleciłbym: Szmirę - Bukowskiego, Adama i Ewę - Piaseckiego (i coś lżejszego dla Marg, bo fakt, że Mistrz i Małgorzata, to może dla niej za ciężkie, akcja przeskakuje tak, że może tego...) o, Pilipiuk... różne dzieła - akurat dla Marg.
wikindzy Tak. A druga to Ness. Jej "Nadzieja umiera ostatnia" to dzieło sztuki, czytałam dwa razy. Jest na wattpad, jak coś. Polecam. W ogóle się dziwię, że ona tego nie wydała, nie do wiary. Tyle gówna na półkach...
ZielonoMi, Wstawiała tu chyba fragmenty, pod nie pamiętam już jakim nickiem, ale jak charakterystyczna jest w makijażu, to po części twarzy na awatarze szło zajarzyć kto zacz:)
wikindzy Dla Mar już Kolacja Agnes się znudziła, pisze mi ba priv. Pozaczynane wszystko, niepokończone, to żeby tak miała napisać powieść na 300 stron? Pisarka.od siedmiu boleści.😅
SzaIej. Weź zasmakuj w końcu życia w realu, bo widzę, że tylko Internet jest twoim życiem. Nawet tu musiałeś się przykleić, normalnie aż nie do wiary, jak można być tak samotnym. Nawet mi Cię szkoda.
ZielonoMi, Szalej. jest samotny, bo zawsze znajdzie jakiś mankament u dziewczyny i chce ją na swój strój - manekina by sobie kupił (to taniej) lub gumową lalę, ale manekin mu wystarczy, bo chodzi, żeby ustawiać po swojemu.
wikindzy Marg jest irytująca, ostatnio bardzo mnie zdrażniła. Jak coś nie po jej musli, to umie pyskować, i to jak. Na jej szczęście jestem ludzie, któremu szybko złość przechodzi.
wikindzy Zero pokory czy czegokolwiek. Ja rozumiem, że Mar (wiesz, o co chodzi), ale troche ogłady czasem, bo nie będę jej całe życie poblażać tylko dlatego, że... Też mam granice cierpliwości.
Margerita, Niewdzięczny rozpuszczony bachor z Ciebie Mardź i egoistka. Ty tak do ZielonoMi na tyle, co Tobie pomaga przez lata... Powinna tylko Ciebie chwalić, wszyscy powinni, tyle Tobie wystarczy.
Margerita Oczywiście. Jestem tylko amatorską i jeszcze wiele nauki przede mną, są amatorzy sto razy lepsi ode mnie. Ale mam swoich czytelników i to mi wystarcza, jestem im wdzięczna, że są, i bardzo się z tego cieszę. Ale potrafię przyjąć krytykę, nawet, jak jest bolesna; Ty tego nie potrafisz i uważasz się za nie wiadomo, kogo. Jeśli lubisz pisać, pisz, ale nikt Cię, Mar, chwalić nie będzie, jeśli tekst jest słaby. Chyba, że wolisz, żeby Cię okłamywano.
ZielonoMi Jak będę miał jakiś tekst, który nie dostał się do naborów i nie zamierzam go już nigdzie wysłać, to pomyślę. Nie wiem tylko, co to ma udowodnić. Każde słowo pisane można skrytykować lub pochwalić, więc co to zmieni? Nie piszę gorzej niż Mar, jeśli o to chodzi ;)
Komentarze (194)
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5078119/mistrz-i-malgorzata
Tu znalazłem na szybko wersję okrojoną: https://lekturki.pl/teksty_/QQQmistrz_i_malgorzata_tekst.pdf
Wydałaś jej książkę? No wspaniały gest...
A SS, to jego to trzeba smołą polać i w pierzu wytarzać, inaczej nie dotrze.
wszyscy wiedzą...
Cipą nie jestem, cis-mężczyzna ze mnie ;)
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/229139/szmira
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5058226/adam-i-ewa
https://lubimyczytac.pl/autor/3218/andrzej-pilipiuk
"Śnieżka" to napisała Elorence chyba.
"Tessa vel Elorence"
Ale było jeszcze inne z odcinkami powieści.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania