Dzyń dzyń
- Czym przyjechałeś?
- Tramwajem - odparł
Nastała chwila ciszy po której on odszedł zażenowany. Po kilkudziesięciu krokach wsiadł do samochodu i odjechał. Ona zaś widziała jak odjeżdża nowym Bmw.
Minął tydzień w tej samej poczekalni on zaczytując się w " O Nietzschem " słyszy.
- Kłamałeś mówiłeś że przyjechałeś Tramwajem.
- Tak przyjechałem tramwajem obok jest zajezdnia jestem motorniczym.
Nastała chwila ciszy po czym ona zażenowana odeszła w oddali tylko było słychać głuche
Dzyń dzyń.
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania