O seksie w smartfonie
Znajoma wysłała mi tekst:
„Zapraszam na kawę i seks”.
Pożądanie wnet zagrało,
na spotkanie mnie pognało…
a tu psikus. W jej smartfonie
nie o seks chodziło bowiem,
gdyż „podpowiedź”, wredna żmija,
słowo słowem podmieniła…
i do kawy, na dokładkę,
keks z nią zjadłem, wraz z jej dziadkiem.
Komentarze (4)
a ta mu posłała gromy...
.
.
.
.
myśląc, że nawalony ¬‿¬
przez ten tekścik...
walnąć w te smartfony gromy! ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania