KUKUŁKA

Od rana jest hałas w domu.

Nic nie jest jasne nikomu.

Dlaczego kukułka milczy w zegarku?

Czemu nie słychać "kuku" poranku?

Ojciec do pracy zaspał,

Biegał, ubranie łapał.

„Zaspałam!"- krzyczała mama głośno,

Tylko dzieciom było radosne.

Dziadek się spóźnił na ryby,

Babcia nie poszła na grzyby.

Krowa mleka nie dała,

Bo ona również zaspała.

Kury nie zniosły jajek,

Kaczki nie poszły na stawek.

W zegarku nie było a nic nikogo,

Tylko list do rodziny, wyjątkowo.

"Kochana moja rodzina!

Zawsze was wcześnie budziłam,

Choć byłam sama niewyspana,

A teraz proszę pana.

Proszę pana odpuścić mnie nad morze,

Bo nigdy nie byłam w podróży!

Jestem od dziś na wakacje,

Będę jeść  pyszne kolacji,

Będę chłapać się morską wodą,

Wykąpię swoje skrzydła i ogon!

Będę leżała pod parasolem

I pic koktajl bez alkoholu.

Będę wieczorem z mewami tańczyła,

A rano na pirsie marzyła!

Dlatego przebudzić was nie mogę.

Więc wyruszam na przygodę!

Niech świnia chrząka poranne

I budzi was na śniadanie.

A lepiej budzik, albo skowronek,

A jeszcze głośno kracze wrona.

Więc i dzięcioł mocno stuka,

Także żaba dźwięcznie kumka!

Lub umieśćcie w zegarze koguta, na końcu,

Niech śpiewa o wschodzie słońca!

Tutaj piszę "Do widzenia!

Szczęścia! I do zobaczenia!"

Ale  kukułka tak odpoczywać upodobała,

Że wróciła i w lesie zamieszkała.

(mojemu małemu Wiktorowi)