Arbiter nonelegantarium
Biedna Grafomanka
Nie zmruży oka
Z nienawiścią klika
Do wieczora, do poranka
Grafomanka pesymistka
Jak zawsze pusta szklanka
Nic jej nie zniesie do parteru
Jest jak wańka-wstańka
Wszystko krytykuje
W każdego hejtem kłuje
Jak Pani z polskiego
Co w szkole stawiała dwóję
Nie poprawia błędów
Bo poprawiać nie umie
Wytyka brak talentu
Jak syn marnotrawny się poczujesz
Wszyscy według niej młotki
Nic niewarte podlotki
Jak Macie oddadzą schodki
Niech jej zabiorą wielokropki
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania