Arbiter nonelegantarium

Biedna Grafomanka

Nie zmruży oka

Z nienawiścią klika

Do wieczora, do poranka

 

Grafomanka pesymistka

Jak zawsze pusta szklanka

Nic jej nie zniesie do parteru

Jest jak wańka-wstańka

 

Wszystko krytykuje

W każdego hejtem kłuje

Jak Pani z polskiego

Co w szkole stawiała dwóję

 

Nie poprawia błędów

Bo poprawiać nie umie

Wytyka brak talentu

Jak syn marnotrawny się poczujesz

 

Wszyscy według niej młotki

Nic niewarte podlotki

Jak Macie oddadzą schodki

Niech jej zabiorą wielokropki

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Niecodzienna miesiąc temu
    piękny idealnie trafiony wiersz hahha

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania